Ekspert: Expose to początek ofensywy programowej i budowy nowego PiS
Co expose premiera Mateusza Morawieckiego zmienia w polskiej polityce?
Prof. Norbert Maliszewski: Po takiej defensywie, która w wykonaniu partii rządzącej była zauważalna po jesiennych wyborach parlamentarnych, to expose może być punktem zwrotnym dla Prawa i Sprawiedliwości i początkiem takiej ofensywy. Polegającej na tym, że PiS zmieniać będzie swój wizerunek z ugrupowania kojarzącego się z prawicą, kwestiami społecnzymi w formację znacznie szerszą, nowoczesną.
To znaczy?
Można to ugrupowanie nazywać chadecją, lub swoistą partią republikańską. A więc ma to być partia przekonująca do siebie nie tylko prawicę, ale też centrum. Gdyby porównać PiS sprzed lat i teraz, to widzimy, że dzisiejszy PiS to ugrupowanie, które nie boi się podejmować trudnych wyzwań. W wystąpieniu premiera mieliśmy słowa o czwartej rewolucji przemysłowej, polityce klimatycznej, nawet o zrównaniu płac kobiet i mężczyzn.
Niektórzy mówią o zwrocie w lewo, jednak wartości chrześcijańskie, obrona rodziny, także w tekście expose się pojawiły?
Nowe treści są poszerzeniem dwóch motorów, które były podstawą polityki PiS i poparcia dla tej partii wcześniej. Chodzi o wyrównywanie szans oraz szeroko rozumianą politykę społeczną z jednej strony i obronę umiarkowanie konserwatywnych wartości z drugiej. Ten silny kręgosłup wartości jest pewnym elementem bronienia wartości w tej huśtawce, którą fundują w Sejmie z jednej strony Konfederacja, a z drugiej Lewica. I tu dochodzi trzeci motor – to rozwój. A więc PiS stawia na rzeczy ważne dla przeciętnego Kowalskiego w mniejszych i średnich miastach. Kwestie związane ze służbą zdrowia, walką ze smogiem, zmiany dla przedsiębiorców, deregulacja. To poszerzanie własnego elektoratu, zmiana wizerunku na wizerunek partii, która pamięta o tym, że z jednej strony jest wierna wartościom, ale nie boi się nowych wyzwań. Formacji, która widzi rozmaite pułapki, jakie mogą czekać Polskę. Nowy PiS ma być ugrupowaniem mającym z jednej strony silny kręgosłup moralny, z drugiej jest nowoczesne.
A jak to wpłynie na kampanię prezydencką prezydenta Andrzeja Dudy i w jaki sposób prezydent będzie radzić sobie w sporze, w którym z jednej strony jest Lewica, z drugiej Konfederacja?
To expose jest spójne z tym, co będzie prezentować prezydent Andrzej Duda. Warto też zauważyć, że w wystąpieniu Mateusza Morawieckiego pojawiły się gesty koncyliacyjne, choćby takie jak pomysł zmiany w Konstytucji dotyczące PPK. Zaś jeśli chodzi o przekonywanie wyborców Konfederacji i wyborców Kukiza, dziś głosujących na Polskie Stronnictwoo Ludowe, to wydaje się, że tu pomysłem jest skupienie się na programie dla przedsiębiorców. Do tej pory były zarzuty, że rząd za bardzo skupia się na transferach społecznych, polityce socjalnej, ogranicza wolność dla przedsiębiorców. Teraz jest zmiana. Odpowiedzią na zarzuty ma być deregulacja, ułatwienia dla przedsiębiorców, rezygnacja, pod naciskiem wicepremiera Jarosława Gowina z pomysłów likwidacji limitu 30-krotności ZUS. I to expose z pewnością współgra z tymi poczynaniami, jak również z tym, co mówić będzie w kampanii prezydenckiej prezydent Andrzej Duda.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.